Montag, 2. Juli 2012

Ulubiency Czerwca i nie tylko ;-)

                                     
                                  Zaczniemy od produktu, ktory uratowal moja cere,
                                              Effaklar duo z La Roche Possay.  
                                                 Pojemnosc 40ml cena ok. 12€



  Chociaż nastolatka już nie jestem, nadal mam problematyczna skore, po wypróbowaniu rożnych mało skutecznych produktów, postanowiłam wypróbować ten z polecenia aptekarki.
Do kompletu dokupilam zel do mycia twarzy effaklar.
Działanie zauważyłam niemal natychmiastowo, jednak duzy effekt po kilku tygodniach.
Nawet dogłębny, podskórny trądzik wyszedł na "wierzch".
Cera jest "czystsza", gładsza bez zapalen i zaczerwien.
Na początku jednak skora była bardzo wysuszona wiec chcialam zerezygnowac ze smarowania dwa razy dziennie i rano smarowac sie "zwyklym" kremem, jednak zrezygnowalam z tego pomyslu, gdyz nastepowalo natychmiastowe pogorszenie.
Bardzo polecam ten zel wszystkim osobom z podobnymi problemami.
Po wykorzystaniu dwóch tubek żelu effaklar, zrobiłam skorze mala przerwe
i od okolo trzech tygodni używam 
Ginko Intensiv Kontur-Serum
Pojemnosc 50ml cena ok 20€ zakupiony w aptece.


Jak sama nazwa wskazuje, jest to serum, uzywa sie je pod krem, jednak mi daje ono tak super nawilzenie ze nie potrzebuje juz zadnego kremu,  skora czuje sie bardzo świeża, gladka i zdrowa, nie pozostawia tłustego filmu, jest bardzo lekki.




Kolejnym ulubieńcem jest korektor z Astor
pojemność 6,5ml cena ok.6-7€


Korektor nie jest zbyt kryjacy, wiec na przykrycie wielkich sincow pod oczami raczej sie nie nada, dla mnie jednak krycie jest wystarczajace, uzywam go rowniez na przykrycie zaczerwien, gdy nie chce uzywac podkladu.



Następnym ulubionym produktem, do ktorego napewno wroce jest 
podklad z La roche Possay - Uniface 
Pojemnosc 30ml cena 19-20€

Podkład ten  na większe wyjścia nie daje idealnego krycia, ale jest moim idealnym podkładem na co dzień, ładnie wyrównuje koloryt skory, daje naturalny efekt, nie zapycha porów, nie wysusza a nawet może lekko nawilża.  



Kolejnym ulubieńcem jest pomadka która dostałam w jednym z ostatnich z glossy boxow 
Sans Soucis - kolor- chocholate 



Musze przyznac ze po  otwarciu kolor mnie troche wystraszyl i chcialam rzucic ja w kat, jednak postanowilam sprobowac i spodobala mi sie, pasuje do brazowych oczu, dlugo utrzymuje sie na ustach, ladnie sie "zjada", nawilza, oraz ma filtr 15spf co jest duzym plusem. 


Moim zdecydowanym ulubieńcem, nie tylko czerwca jest:

 Dezodorant perfumowany od Betty Barclay Nr. 2 


 Pojemność 75ml cena 8-10€

Jest to produkt do którego wracam często, ale nie mam go zawsze w swojej kosmetyczce poniewaz czasami mi się nudzi. Zapach jak dla mnie cudowny, mogło by się wydawać ze na lato zbyt intensywny, lecz mi właśnie najpiękniej pachnie na rozgrzanym ciele.

Posiadam również  perfum lub wodę perfumowana (nie pamiętam dokładnie i nie mogłam znaleźć, jest to taka malutka buteleczka ;) o pojemności 15ml która kupiłam może z dwa razy podczas promocji  z żelem do ciała lub balsamem, cena ok, 12-15 za set.
Osobno jeśli się nie mylę cena jest bardzo podobna wiec nie polecam, gdyż moim zdaniem, dezodorant perfumowany jest całkiem podobnej jakości, zapach utrzymuje się równie długo, do tego świetnie się sprawdza jako antyperspirant. 



Trzech kolejnych ulubieńców ścisłe związanych ze sobą,
Gdyż bez jednego nie używałam kolejnego ;-) 

         




Puder do brwi Kryolan 
 
Gramatura 3,5g cena10€
Omawiałam go już w poprzednim poście.
       Cóż więcej mogę dodać?
 Chyba jedynie mogę się powtórzyć, 
łatwy sposób użycia i świetna trwałość,
utrzymuje się od godziny 9 rano do 1 w nocy.



 Skośny pędzelek Essence, którym podkreślałam brwi oraz wykonywałam szybka kreskę cieniem. 
Ceny niestety już nie pamiętam, ale była niewielka około 2€ 
oraz
Duży puchaty pędzelek z H&M, (cena ok. 3€) który powinien pewnie służyć do rozcierania, ale ja przez cały czerwiec nakładałam nim prawie codziennie jasny cień z paletki z H&M, (cena 7,95€) ewentualnie dodawałam inny kolor w załamaniu lub robiłam kolorowa kreskę koniecznie wcześniej nawilżonym
       pędzelkiem z Essence.  
        W taki oto sposób bez dużego wysiłku wykonywałam
       mega szybki makijaż oczu, który nie był  cudny i wymyślny  
                                   ale w zupełności wystarczał.                                




               Po pomalowaniu oczu, należy oczywiście tuszowy rzęsy, przez ostatni okres czasu używałam maskary z Manhattanu Go&Big do której na pewno wrócę, gdy już zużyje moje obecne maskary. Maskara bardzo dobrze maluje, ładnie rozdziela rzęsy, pogrubia i wydłuża, myślałam z zawdzięcza to przede wszystkim silikonowej szczoteczce, ale jednak nie, poniewaz gdy mi się skończyła postanowiłam kopic nowa i niestety skosiłam się na te sama maskarę ale wodoodporna i teraz żałuje, bo jest beznadziejna i teraz mecze się żeby ja zużyć.
Cena to  ok. 8€ lub ok. 12€  wybaczcie za taka rozbieżność, ale niestety już nie pamiętam.
         



I ostatni, ale nie mniej wazny antiperspirant Vichy.
Pojemnosc 50ml cena 9-10€
 Najlepszy antyperspirant, jakiego do tej pory uzywalam, 
utrzymuje swierzosc i suchosc przez caly dzien,
ładnie pachnie i podrażnia.




Serdecznie zapraszam do komentowania.